GRH Kompania Czerwonego Smoka
Forum GRH Kompanii Czerwonego Smoka

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

ZLOT MROKU

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GRH Kompania Czerwonego Smoka Strona Główna -> Off-Topic
Autor Wiadomość
Mesil
Wasal Marcin
Wasal Marcin


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk 1230-1280

PostWysłany: Sob 23:55, 09 Maj 2009    Temat postu: ZLOT MROKU

ZLOT MROKU, księga I.


Pewnego razu słudzy szatana postanowili się spotkać by odprawiać mroczne rytuały. Owo spotkanie miało mieć miejsce w miejscowości, która nie znajduje się na żadnej mapie, nie jest do końca pewne, więc czy znajduje się ona w Polsce, w europie, czy w ogóle na naszej planecie czy tez w tym wymiarze. Miejscowość owa nosi miano Żywca. Po miesiącach przygotowań nadszedł dzień sądu. Grono wyznawców Belzebuba zleciało się do owej miejscowości przez dziury w czasoprzestrzeni za pośrednictwem czarnych mocy. Pierwszego dnia, zjawili się pierwsi kapłani mroku. Kiedy wszyscy razem w miejscu swojego przyjazdu odczynili już rytualną czarna msze postanowili udać się do swojego mrocznego lokum. Za pośrednictwem mocy piekielnych zostali przetransportowani w najgłębsze odmęty Żywca gdzie z ciemności wyłaniał się wielki dom, niczym mroczne zamczysko. Zbiorowisko spokojnie wstąpiło do owego lokum rozpieprzając z buta drzwi a następnie rozjebując schody prowadzące na wyższe piętro. Zapoznawszy się z okolicznymi lochami, kapłani mroku poczęli wypakowywać swoje bagaże. Wśród wszelkich odwróconych krzyży, martwych zwierząt i fiolek z krwią bliżej niezidentyfikowanych organizmów żywych dało się zauważyć niewielkie czarne pudełko. Jak się okazuje, jest to urządzenie służące do kontaktów z szatanem które zamierzali podłączyć do telewizora. Ku szczęściu świata, dzielny wojownik światła, który zapuścił się w odmęty świata cienia podpierdolił pilota od telewizora uniemożliwiając kapłanom kontakt ze swoim bóstwem. Niestety, kapłani mroku okazali się być potężniejsi niż sądził wojownik światła i korzystając z mrocznych zaklęć kapłani podłączyli czarne pudełko do telewizora. Po tej męczącej próbie sil z mocami światła, kapłani postanowili udać się na spoczynek. Po kilku godzinach w świecie mroku zjawił się jeszcze jeden kapłan, wielki wielbiciel mocy nieczystych i jeden z najwierniejszych sług szatana. Przywitawszy się w satanistyczny sposób ze znajdującymi się w zamczysku kapłanami, postanowił udać się na piętro gdzie swoje moce nieczyste regenerował jeden z kapłanów. W geście przyjaźni nowo przyjezdny kapłan zaczął radośnie napierdalać śpiącego sługę mroku. Po chwili ten obudził się z ciężkiego snu by wraz z nowo przyjezdnym wnosić okrzyki ku chwale szatana, Mefistofelesa i Belzebuba…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrup
Dwór


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z paczki

PostWysłany: Nie 11:11, 10 Maj 2009    Temat postu:

Te, kufa, jednego mi tu brakuje! Przeca jak są w Żywcu to browar by odwiedzili Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwałciwoj
Dwór


Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bagna, lasy, zagajniki, ruczaje itd...

PostWysłany: Nie 13:30, 10 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
Zapoznawszy się z okolicznymi lochami


a co na to odyńce i warchlaki?


Chrupku! Kłania się czytanie ze zrozumieniem! Jak ty zdasz maturę z polskiego! Jak autor stwierdził - miejscowość ta nie znajduje się na żadnej mapie i nosi miano "Żywca" (nie "Żywiec"), tak więc nie możemy być pewni czy i tam browar się znajduje


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gwałciwoj dnia Nie 13:34, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mesil
Wasal Marcin
Wasal Marcin


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk 1230-1280

PostWysłany: Nie 15:33, 10 Maj 2009    Temat postu:

ZLOT MROKU, księga II

Nareszcie, wszyscy słudzy ciemności, którzy obiecali swoja obecność byli na miejscu. Po jakże wzruszających przywitaniach, orszak ciemności postanowił udać się do pobliskiego baru w celu konsumpcji na rzecz odnowienia swoich mocy. Pobliski bar, zarządzany przez piekielnego szefa kuchni obfitował w wykwintne potrawy godne samego Szatana. Pośród wielu pospolitych potraw takich jak surowa wątróbka czy krwisty stek można było znaleźć też prawdziwe rarytasy takie jak grillowane jelita nietoperza czy duszone zwieracze węża. Mroczni kapłani oniemieli z zachwytu i zaraz zaczęli wpierdalać kolejno podawane potrawy niewiedząc jeszcze o tym, co ich czekać będzie wieczorem. Po jakże obfitym posiłku, orszak mroku ruszył spowrotem do swego cienistego lokum. Nastąpił czas debaty nad przebiegiem wieczornych obrzędów. Padały różne propozycję takie jak, składanie krwawych ofiar z okolicznych istot żyjących, oglądanie satanistycznych filmów, słuchanie satanistycznej muzyki, debata z samym Szatanem przy czarnym pudelku czy tez wysunięta przez jednego z kapłanów propozycja – napierdalania postronnych osób za jajco. Mroczni kapłani, pochłonięci debata nie spostrzegli nawet, że tuż za oknem czyhał wojownik światła gotowy zaatakować, kiedy tylko ci nie będą się tego spodziewać. Podczas debaty nastąpiło jednak poruszenie i jeden pomysł przytłoczył inne, kapłani mroku postanowili, iż wieczór poświęcą na to, aby się napierdolić jak świnie za sprawą tajemniczego, złotego płynu znanego pośród narodów satanistycznych jako Mocz Szatana. Ustanowiwszy wszelkie plany, kapłani mroku rozpoczęli przygotowania do najebki…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr herbu Grzymała
Senior
Senior


Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk i Lotaryngia 1230-1260

PostWysłany: Nie 15:59, 10 Maj 2009    Temat postu:

Już się zastanawiam co będzie dalej...ale nigdy nie sądziłem że masz takie bujne życie i wyprawy Mesil Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mesil
Wasal Marcin
Wasal Marcin


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk 1230-1280

PostWysłany: Nie 17:49, 10 Maj 2009    Temat postu:

Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz kapitanie Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrup
Dwór


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z paczki

PostWysłany: Pon 0:23, 11 Maj 2009    Temat postu:

gwałciwoj napisał:

Chrupku! Kłania się czytanie ze zrozumieniem! Jak ty zdasz maturę z polskiego! Jak autor stwierdził - miejscowość ta nie znajduje się na żadnej mapie i nosi miano "Żywca" (nie "Żywiec"), tak więc nie możemy być pewni czy i tam browar się znajduje


Ekhm, Gwałciwoju! "Noszenie miana Żywca" może również oznaczać(a nawet to sugeruje Razz ), że się ta dziura Żywiec nazywa - kwestia odmiany Razz . Zauważyłem, że się to coś nie znajduje na mapach, ale żem czepliwy tom się uparł, że jak Żywiec to Żywiec i browar musi być i basta!

A maturę z polskiego to chyba zdałem Rolling Eyes .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chrup dnia Pon 0:24, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mesil
Wasal Marcin
Wasal Marcin


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk 1230-1280

PostWysłany: Pon 13:44, 11 Maj 2009    Temat postu:

ZLOT MROKU, księga III

Po wielu godzinach przygotowań, wszystko było gotowe do uczty a wszyscy radośnie wychwalali imiona Mefistofelesa i Belzebuba. Dało się słyszeć radosne okrzyki takie jak na przykład, napierdolimy się, będziemy umierać i tym podobne. Nie zdawali oni sobie jeszcze wtedy sprawy, że przebiegły wojownik światła siedział przyczajony w pobliskim lesie obserwując całe zajście. Nadszedł wreszcie czas picia. Wszyscy zaczęli radośnie łoić Mocz Szatana. W przypływie szczęścia nie zabrakło też czarnych obrzędów, czarnych mszy czy też innych krwawych rytuałów. Wszyscy dali się ponieść radości wypływającej ze złocistego płynu. Po pewnym jednak czasie, wojownik światła ujrzał swoja okazje i postanowił zaatakować sługi mroku dodając do złocistego trunku szczęścia, specjalne zioła, zbierane na polach Edenu. Nie minęło wiele czasu aż większość konsumujących zaczęła dostrzegać efekty trucizny. Jedynie dwóch kapłanów było gotowych na taka ewentualność zażywając wcześniej specjalnie przygotowane kocie zwieracze. Pieprzony cwaniak, zwany również wojownikiem światła już zacierał łabska, jednak okazało się, po raz kolejny, że moc sługusów mroku jest wielka. Zamiast wykitować, umrzeć czy kopnąć w kalendarz, ci zaczęli najzwyczajniej w świecie rzygać wydalając ze swoich organizmów niebiańskie ziele, o czym wkrótce miał się przekonać wojownik światła, który spokojnie czekał na tyłach budynku zajmowanego przez mrocznych kapłanów Belzebuba. Cwaniak czający się na tyłach budynku, już zacierał łabska, gdy ku jego zdziwieniu został obrzygany przez jednego z kapłanów, który wiedząc, że nie zdąży do kibla postanowił skorzystać z okna. Słudzy mroku wygrali kolejne starcie ze światłem i mimo, że było ono okupione kilkoma stratami to wszyscy udali się na zasłużony spoczynek w oczekiwaniu na kolejny dzień. Natomiast obrzygany wojownik światła spieprzył tymczasowo by wyczyścić swoje śnieżnobiałe szaty z mrocznych rzygowin…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mesil
Wasal Marcin
Wasal Marcin


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk 1230-1280

PostWysłany: Śro 8:26, 13 Maj 2009    Temat postu:

ZLOT MROKU, księga IV

Grono wyznawców diabła i wszystkiego, co najgorsze budziło się do życia po jakże niezwykle ciężkim dniu uwieńczonym zarzyganiem wysłannika krainy światła, aczkolwiek jak miało się rano okazać owy wojownik światła pozostawił po sobie znaki. Tuż po przebudzeniu rozpoczęło się szacowanie zniszczeń jednak wszyscy doszli do wniosku, że jednak mogło być gorzej, no bo przecież zarzygany kibel, kilka prześcieradeł czy buty można zawsze umyć i wyczyścić. No i oczywiście taka cena to w sumie niewiele za pozbycie się, na jakiś czas tego święcącego pedała, co się ostatnio kręcił pod oknami. Najbliższe dni miały być niezwykle przyjemne i sielankowe i tak też się stało. Przez dwa kolejne dni, mroczni wyznawcy najczystszego zła wesoło bawili się obdzierając ze skóry okoliczne koty, patrosząc psy, paląc ogniem piekielnym wszystko, co żywe czy jak to określał jeden z kapłanów – napierdalając przypadkowych plebsowi za jajco. Oprócz tego wszyscy wspaniale spędzali czas przy satanistycznej muzyce, satanistycznych filmach i przede wszystkim przy szatańskim komunikatorze. To ostatnie zajęcie bez wątpienie stało się hitem zgromadzenia. Wszyscy podziwiali dyskusje najwyższego kapłana z Szatanem, Belzebubem i Mefistofelesem, którzy to na ten czas przyjęli postacie jakiegoś spiździałego psa, pedała i wszechmocnej kaczki. Po wielu godzinach debaty z siłami zła, wieczorem przychodziła pora na to by zebrać się w gronie i odprawiać mroczne modły, debatować nad sposobami zgładzenia wszelkiego życia no i przede wszystkim snucie planów odnośnie zniszczenia dobra. Oczywiście nie mogło się obyć bez krwawych ofiar i innych atrakcji tak bardzo uwielbianych przez to nasienie szatana. Nikt nawet nie przypuszczał, że kolejny dzień będzie opływał w takie atrakcję jak śmierć, alkoholizm, ból i zniszczenie. Innymi słowy nikt nawet nie zdawał sobie sprawy jak zajebisty czeka wszystkich dzień…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahatasaoloan
Gość





PostWysłany: Nie 9:52, 02 Lut 2014    Temat postu: TIkgsaCFwf

Tornado pisze:Witam Panie Marku!W imieniu własnym jak i całej mojej rdizony dziękuję za życzenia. Pragnę rf3wnież Panu i całej Pańskiej rodzinie życzyć wszelkich łask Bożych, wytrwałości, pogody ducha i spokoju, by okres wielkiej tajemnicy Bożej był czasem kontemplacji ukoronowanej radością jej poznania. W swej pokorze i umniejszaniu swoim dziełom jest Pan Wielkim człowiekiem. Zatem niech Bf3g Wszechmogący błogosławi Panu gdyż do wielkich rzeczy został Marszałek stworzony. Zyczę wszystkiego najlepszego.Z wyrazami szacunku Tornado.
Powrót do góry
Keisha
Gość





PostWysłany: Nie 5:00, 02 Mar 2014    Temat postu: lRXeQDZJAMeKR

W e have protected substantially in the previous webpages. But wait! There Is more! By reducing your troubles, Quotes Chimp reduce your prices. And we nevertheless must talk about issues like your responsibility after a collision, the problems encompasing termination of your coverage, and in case you-can't get a routine car insurance how to proceed plan
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GRH Kompania Czerwonego Smoka Strona Główna -> Off-Topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin